forum dla koniarzy
Wszystko o koniach
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum forum dla koniarzy Strona Główna
->
Wasze problemy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Nasze Konie
----------------
Nasze wierzchowce
Nasze stajnie
Sport
----------------
Nasze osiągnięcia
WKKW
Woltyżerka
Inne sporty
Western
Skoki
Ujeżdżenie
Ogólnie o koniach
----------------
Rasy koni
Hodowla
Wszystko o koniach :)
Wasze problemy
Natural
Off Top
----------------
Twórczość
Towarzyskie
Ogłoszenia :)
strony,blogi...
Witam :)
Pomocy!
Forum
----------------
Pomoc
Shout box
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
sara
Wysłany: Pon 19:04, 02 Lis 2009
Temat postu:
Nie rozumiem oburzenia co do lonżowania koni 1,5 rocznych... Jak najbardziej można. Warunkiem jest tylko żeby osoba potrafiła zrobić to tak aby kon się nie zraził. Jak najwięcej pochwał (słowne i dotykowe). Ważne aby ucząc konia być cierpliwym i spokojnym. Pokaż mu że spokojem więcej zyska niż agresją.Nigdy nie bądź agresywny do konia, a kara ma być konsekwentna i czytelna,ale cały czas wyrażona poprzez spokój. Jak spędzasz z koniem wystarczająco dużo czasu,koń rozpozna Twoje niezadowolenie nawet poprzez spojrzenie lub wydanie odpowiednio z tonowanego głosu. Spędzj z koniem czas nie tylko na ujeżdżalni, ale obserwój go też na padoku, w boksie.. Obserwój,obserwój i jeszcze raz obserwój. Podejdz bezinteresownie do niego na pastwisku pogłaszcz, podrap. Rób to powoli nie patrząc mu sie w oczy i odejdź, nie oczekując niczego w zamian z powrotem na swoje obserwatorium.Niech koń widzi,że jesteś nie drapieżnikiem, a przyjacielem.Daj mu szanse oswoić się z Tobą.
Gdy przystępujesz do pracy z koniem to postaraj się znaleźdź takie miejsce gdzie nie będzie widział innych koni,gdzie będzie panowała cisza, a w zasięgu jego wzroku będziesz stała tylko ty-cierpliwa, spokojna i otwarta na jego pytania, na które udzielisz mu odpowiedzi...
mania
Wysłany: Pią 23:03, 23 Paź 2009
Temat postu:
Hm no dziękie waszym radom reszcie udało mi sie brac od niej przednie nogi ;] a z ta 2 osoba to tez był niezły pmysł ;] a co do tylnich musze jeszce porwcowac, bo jak je biore to kopie ;p
Siwa
Wysłany: Pią 20:51, 23 Paź 2009
Temat postu:
hym...hym... tak myślałam nad tą sprawą (Wow szok ja mysle xD)
Najlepiej znajdź jeszcze jedną osobę która Ci pomoże.. jakt o się mówi co dwie głowy to nie jedna...ale my zamieńmy co 4 ręce to nie 2... nom ale zrozumialej:
przywiąż linką.. i jedna osoba niech go jeszcze trzyma i pilnuje żeby Cię nie ugryzł/-a. a Ty staraj się wziąść te nogi to skutku... wiesz zawsze można puknąc w kopyto... musi w końcu dac...
mania
Wysłany: Nie 19:18, 18 Paź 2009
Temat postu:
Myśle że oby dwie macie racje, ale w sumie nie mnie to oceniac ; ] ja tam wole słuchac rad, bo nie ukrywam potrzebyje ich i bardzo je cenie, ale co do naturala to mi sie wydaje że to jest dla koników które zaczynaja zupełnie od poczatku, indi natomiast już potrafiła własciwie wszystko i ponad to, i dobrze wie co ją czeka gdy podchodze do niej z kopystka np. widzi ze prosze ja o noge, to albo tak ją napreży że nieda sie jej zgiac(oderwac od ziemi), a jak juz mi sie uda wziac jej noge to na ułamek sekundy, bo po chwili udaje ze zaraz upanie, albo mnie ugryzie itd. przyjerzdzam do niej teraz w miare czesto hmm ok.3 razy w tygdniu, bo wiecej nie jestem w stanie
i narazie jestem na etapie chodzenia w reku (no tak w miare), czyszczenia szczotakami, jedyny problem w tej chwili to czyszczenie kopyt... to jest istna masakra
Nazar
Wysłany: Czw 22:01, 08 Paź 2009
Temat postu:
Siwa myśle, że jak się nauczy podawać w boksie, w stajni to potem wszędzie będzie podawać.
Miejsce, gdzie się uczy nie ma zadnego na to wpływu. Pozatym, Ty możesz z Pajką robić co chcesz bo ona ma 3 lata, a tutaj mamy do czynienia ze źrebakiem, który jak każdy źrebak ma w tym wieku w głowie świrowanie, zabawe i korzystanie z życia.
Siwa
Wysłany: Śro 13:36, 07 Paź 2009
Temat postu:
Nie no bo ja się tu psychicznie załamie...
Dobra zaczynamy...
1. Kto jak i kiedy lonżuje źrebaka to Jego sprawa... Nazar...
A tak nawiasem miałam podobny problem z moją podopieczną tylko, że ona ma w sumie juz 3 latka no ale...
Wiem że był problem z dawaniem kopyt bo razem z kumpelą brałysmy jej nogi.
Ale koń musi wiedzieć kto rządzi i nie może cwaniakować. Dobrze jest konia d siebie tak powiem ''przyczepić''
Po 2 miesiącach konik zachowuje się jak należy i nie obchodzą go inne konie...sory jej.
Sama podchodzi kopytka mogę brac jedną ręką.
Najważniejsze jest spędzanie z tym koniem dużo czasu, i nie wiem czy coś to zmieni czy w boksie czy na padoku, potem może się nauczyć podawać tylko w boksie nogi i kolejny problem.
Długa praca popłaca i nie tylko natural...
Nazar
Wysłany: Pon 19:50, 05 Paź 2009
Temat postu:
W takim razie proponuje w stajni, w jakimś duzym boksie ze źrebakiem pracować. Wg zdaje mi się, że koń poprostu Cię sprawdza na ile sobie może pozwolić. propopnuje kopyta podnosić do skutku, choćby to miało trwać 5 godzin, aż w końcu podniesie, niech wie, że nie będzie lekko.
Próbuj dalej naturalsa, ale pomyśl też o tym, że to jest źrebak i on chce sie bawić ! narazie postawą jest to, żeby podawał kopyta!
mania
Wysłany: Pon 16:21, 05 Paź 2009
Temat postu:
Hmmm no masz racje lonżowanie takiego źrebaka to może i głupota, z tym ze ja nie lązuje jej przez pól godziny tylko wezme(brałam) na 5 10 min max. i to raz na jakis czas.
No ale ja się chciałam zapytac o cos innego, a mianowicie jak przywrócić tego źrebaka do pożądku poraz drugi, bo w tej chwli to ona nauczyła sie cwaniakowac i dobrze wie co zrobic żeby uzyskać coś co sb zamierzyła np. nie czyszczenie kopyt. A narutala juz próbuje od jakiegoś czasu, ale ten kon nie widzi, albo niechce widziec nic innego poza pastwiskiem i innymi konmi.
Nazar
Wysłany: Nie 21:09, 04 Paź 2009
Temat postu:
Przepraszam bardzo, ale dla Mnie głupotą jest lonżowanie półroczneg konia! Źrebaka. Koń ma w tym wieku się bawić! Podstawą jak narazie powinno być chodzenie w ręku, podawanie czterech nóg i pzrede wszystkim brak narowów!
Co do Twojego problemu, proponuje naturala. Z ziemi oczywiście..
Mania
Wysłany: Nie 19:29, 04 Paź 2009
Temat postu: mój konik zdziczał :(
No więc, chodzi o to że mam źrebaka półrocznego, już od urodzenia uczyłam go kontaktu z ludźmi, przyzwyczajałam do czyszczenia, podawania nóg, jakis czas temu wziełam go pare razy na ląże i chodziłam z nim na spacery do lasu, i wszystko było doskonale, ale od kilku tygodni mam z nią problem;/ bo z pewnych przyczyn nie mogłam do niej przyjechac tak jak zawsze co 2 dni i byłam tylko raz w tygodniu(2 tygodnie pod rzad), moge sie domyslac ze to własnie przez moja nie obecnośc tak zdziczała> chodzi mi tu głównie o to , że już niechce chodzic ładnie w rece, podawac nóg, a gdy biore jej nogę do wyczyszczenia, strasznie sie szrpie, udaje że zaraz upadnie, albo staje deba
, o chodzeniu na ląży nie ma mowy bo strasznie ciągnie do innych koni i w tej chwili nie mam pojecia, jak poraz drugi nauczyc ją wszystkiego od nowa
a niechce zeby w przyszłości był koniem do którego nie da sie podejsc. Prosze o jakies rady, jak mam "oswoić" konia poraz drugi?
Z góry dziekuje
;*
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par
HEDONISM
Regulamin